Rok 2014 będzie dla nas nowym etapem w życiu. Choć pozornie niewiele się zmieni, bo nadal będziemy zajmować się podróżami, to w zasadzie zmieni się wszystko… Zostawiając za sobą pracę i dom wyruszyliśmy z biletem w jedną stronę do Bangkoku. Nie wiemy kiedy wrócimy, nie wiemy co nas spotka na miejscu i jak ułoży się ta wyprawa. Wiemy natomiast, że wyruszamy w podróż naszych marzeń… W Tajlandii czekają do odkrycia miejsca, jakich nie dane nam było zobaczyć w trakcie podróży poślubnej. Stamtąd chcemy ruszyć dalej na podbój Azji południowo – wschodniej. Marzą nam się rajskie plaże, świątynie Angkoru, nowoczesne Singapur i Kuala Lumpur, pola ryżowe i herbaciane wzgórza Malezji, balijskie uroczystości, kolonialne – portowe miasta, czy może nawet warany z Komodo… Czy nam się uda? Tego nie wiemy. Wiemy na pewno, że podjęliśmy najbardziej szaloną decyzję w życiu i bez względu na wynik czeka nas niezwykła przygoda… Trzymajcie za nas kciuki i zapraszamy do śledzenia relacji na bieżąco! Na zdjęciu Park Narodowy Angthong w Zatoce Tajlandzkiej, pomiędzy którego wysepkami mamy nadzieję popływać…
2 Komentarzy
Nie mogłem się doczekać Waszych podróży, dlatego cieszę się, że wyruszyliście w tę podróż marzeń, a w duchu ja razem z Wami
Fajny wpis