• Start
  • O NAS
  • Kraje
    • BUŁGARIA
    • CZECHY
    • EMIRATY ARABSKIE
    • ETIOPIA
    • FRANCJA
    • GRECJA
    • HISZPANIA
    • KAMBODŻA
    • KUBA
    • MALEZJA
    • MAROKO
    • MAURITIUS
    • PORTUGALIA
    • REUNION
    • RUMUNIA
    • SINGAPUR
    • TAJLANDIA
    • TURCJA
    • WŁOCHY
  • ROWEREM
  • Fotografie
  • PORADY
  • Kontakt
Szlakiem Naszych Marzeń
DSC_2953_edited (1024x680)
PORADY 18

Jak kupować wakacje w biurze podróży?

By SzlakiemNaszychMarzen · On 25 lipca 2014

Zanim zrobiliśmy sobie przerwę w pracy i życiorysie, oddając się realizacji podróżniczych marzeń, pracowaliśmy oboje w biurach podróży, doradzając klientom w wyborach wakacji. Postanowiliśmy więc podzielić się z Wami swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniem, jak kupować wakacje w biurze podróży, aby były one faktycznie tymi wymarzonymi. Bo przecież szkoda by było wydać pieniądze na nieudany urlop, który w większości przypadków zdarza się raz/dwa razy do roku. Czy regularnie korzystacie z biur podróży, czy jeszcze nigdy nie mieliście okazji, w tym artykule każdy znajdzie coś dla siebie. Postaramy się wytłumaczyć, jak rozmawiać z doradcami, by wybrali dla Was najlepsze wakacje, czego się nie lubi będąc po drugiej stronie biurka, no i co najważniejsze, jak i kiedy tanio kupować:) Tak więc zaczynamy!

DSC02906_edited (1024x768)

Szkolenie na Gran Canarii – hotel Riu Palace Maspalomas

AGENT CZY BIURO FIRMOWE?

Większość mijanych przez Was witryn biur podróży to tzw. agenci. Czyli biura sprzedające oferty wielu organizatorów turystyki, mając z nimi podpisane umowy. Drugą grupą są właśnie ci organizatorzy -  touroperatorzy, którzy z uwagi na szerokie portfolio ofert, duże obroty i długoletnie doświadczenie na rynku, mogą sobie pozwolić na założenie własnej sieci sprzedaży. W Polsce to tak naprawdę kilka wiodących marek. Kogo więc wybrać agenta, czy touroperatora? Nie ma to raczej większego znaczenia. Teoretycznie pracownik biura własnego zna lepiej oferty, które sprzedaje, bo sprzedaje głównie swój produkt. Agent ma wielu organizatorów i nie jest w stanie ogarnąć tak wielu ofert. Ale mając więcej biur w sprzedaży, daje Wam większe możliwości wyboru ofert, terminów i porównania cen. Pamiętajcie, że cena tego samego wyjazdu konkretnego organizatora jest wszędzie taka sama – bez różnicy agent czy biuro własne.

Nie musimy chyba też wspominać, że nawet pracownik biura własnego nie zna wszystkich sprzedawanych przez siebie ofert. Klienci często myślą, że pracownicy biur podróży znają osobiście wszystkie sprzedawane przez siebie hotele. Co gorsza niektórzy myślą tak też o apartamentach, prywatnych kwaterach i niszowych hotelikach. „Tak proszę Pani/Pana, znamy każdy hotel, motel, każdy kemping i psią budę na świecie…” :) Wystarczy logicznie pomyśleć… Zresztą nie trzeba znać wszystkiego, by móc dobrze doradzić klientowi. Jeśli np. widziało się 30 – 50 i więcej hoteli w Turcji nie trzeba oglądać kolejnych, żeby ten kierunek z powodzeniem sprzedawać. Pracownik biura podróży nie jest w stanie nadążyć nad corocznymi nowościami, mimo zagranicznych szkoleń. Ale poznanie specyfiki kierunku na podstawie pewnej liczby hoteli w różnych standardach, zwiedzenie kurortów, czy odbycie wycieczek fakultatywnych, pozwala mu zdobyć wystarczającą wiedzę, aby doradzić klientowi, nawet w przypadku osobistej nieznajomości konkretnego hotelu. Ponadto informacje czerpie od innych klientów, kolegów i koleżanek z biura, czy na branżowych szkoleniach z ofert.
Nie ma więc większego znaczenia, czy wybierzecie agenta, czy biuro własne. Tak naprawdę i tak najważniejszy jest doradca. Czasem agent zna lepiej ofertę niż pracownik biura własnego i jest lepszym profesjonalistą. Wszystko zależy od tego, z kim rozmawiamy.

DSC_2383_edited (1024x680)

Szkolenie w Turcji – hotel Vikingen Infinity

JAK ROZMAWIAĆ Z DORADCĄ?

Polacy przychodząc do biura podróży popełniają dwa podstawowe błędy. Po pierwsze w większości przypadków nie mówią, gdzie chcieliby pojechać i czego oczekują od wakacji, albo odwrotnie, zarzucają pracownika mnóstwem informacji, wymaganiami i pobożnymi życzeniami. Zacznijmy od tych pierwszych. Typowa sytuacja: doradca i klient:

D. Dzień dobry, w czym mogę pomóc?
K. Aaa.. chcielibyśmy na wakacje.
D. Myśleli może już Państwo o konkretnym kierunku, terminie?
K. Nie, no nie wiemy. Chcemy coś dobrego, coś fajnego. Co nam Pan/Pani poleci?

Co to jest coś dobrego/coś fajnego?  Dla jednych „coś dobrego” to luksusowy hotel z dobrym jedzeniem i słodkie lenistwo, a dla innych  odwrotnie – skromny hotel ze śniadaniem – jako baza wypadowa na zwiedzanie okolicy, albo wycieczka objazdowa, czy pielgrzymka do Rzymu. Ilu ludzi – tyle preferencji. Stwierdzenie „coś dobrego” nic nie daje pracownikowi biura. Owszem,  z doświadczenia wiemy, że pod tym hasłem kryje się 5*, all inclusive najlepiej za 1000 zł… Ale pomijając takie pobożne życzenia.., każdy ma swoje wyobrażenia i marzenia o udanym urlopie. Pracownik biura podróży to nie jasnowidz:) Dlatego, aby dobrać właściwą ofertę, dobrze jest udzielić podstawowych informacji na temat tego, czego oczekujemy od wakacji. Z reguły konsultant sam zada kluczowe pytania jak: termin, kierunek, wypoczynek czy zwiedzanie, rodzaj wyżywienia, itd. Ale dodajmy coś od siebie, czy ma być piaszczysta plaża, infrastruktura dla dzieci, spokojnie czy imprezowo, czy nastawiamy się na wypoczynek, czy wolimy zwiedzanie, co nam się podobało na ostaniach wakacjach, a co było nie tak. Te proste rzeczy pozwolą zorientować się konsultantowi w naszych oczekiwaniach i dobrać właściwą ofertę do naszych potrzeb. Nie pozostawiajmy wyboru i decyzji o naszych wakacjach pracownikowi biura, bo możemy dostać pierwszą z brzegu ofertę i nie wiadomo, czy będzie to ta właściwa. Nie ma też co obwiać się pytania o pułap cenowy. Jeśli powiecie, że nie chcecie przekroczyć 2 000 zł/os, to znacznie ułatwi znalezienie właściwej oferty. Określenie tego pułapu szybko dokonuje selekcji dostępnych kierunków, klasy hotelu, opcji wyżywienia, itp. Przyśpiesza to dotarcie do właściwej dla Was oferty. Tym samym nie nudzicie się słuchając o kolejnym z rzędu hotelu. Jeśli już nie chcecie podawać kwoty użyjcie odpowiednich słów: skromny – czysty, przyzwoity, komfortowy, luksusowy albo podajcie nazwę ostatniego hotelu w jakim byliście, zaznaczając czy ten standard był ok czy nie. Pracownik wtedy sam zorientuje się, w jakiej klasie czegoś Wam poszukać.

DSC02218_edited (1024x768)

Szkolenie w Tunezji – hotel Russelior

Wspomniany drugi problem, to za dużo informacji na raz. Często samo wykluczających się jak na przykład: ”ma być rozrywkowo, ale spokojne położenie lub kameralny hotel, ale z aquaparkiem i dużymi basenami lub dobre all inclusive, ale nie drożej niż 1 500 zł/os.” (a potem zdziwienie, że drinki są rozrzedzane…), itd… Niektórzy zarzucają konsultanta na wstępie tyloma informacjami, że nie jest on w stanie tego zapamiętać i nie wie, czy jakakolwiek oferta pasuje do tych wymagań. Należy krok po kroku, w partnerskiej rozmowie ustalić kluczowe kwestie jak termin, długość pobytu, rodzaj wyjazdu, potem przejść do oczekiwań i zaczekać na propozycje. Pierwsza oferta nie zawsze może być trafiona, ale na jej podstawie precyzujemy dalsze oczekiwania i szukamy tej właściwej.

Rozmowa w biurze jest o wakacjach – a więc o przyjemnościach. Powinna być luźna, z uśmiechem, w miłej atmosferze. Pomijając czasem brak elementarnych zasad zachowania i kultury klientów, w biurach podróży najbardziej nie lubi się osób grubiańskich, wynoszących się ponad innych, ostentacyjnie pokazujących swoje bogactwo, którzy myślą, że wykładając kilkanaście tysięcy są panami świata… Ponadto głupiego cwaniactwa, pokazywania, że wie się lepiej od doradcy (to po co przychodzisz?!) i malkontenctwa „a nie, to mi się nie podoba, to też słabe, a już nie wiem co bym chciał/a” itd. Dorzućmy do tego „skakanie” po piętnastu kierunkach, pytania o rabat, zostawiania numeru i „proszę zadzwonić, jak się pojawi super oferta albo spadnie cena”, czy traktowania biura jak informacji turystycznej/darmowego poradnika o krajach i hotelach bez chęci zakupu, czy poczekalni, bo żona akurat robi zakupy… Ponadto podczas rozmowy nie jemy, nie liżemy lodów, nie „cycamy” cukierków, nie malujemy paznokci, nie przekręcamy monitora z system rezerwacyjnym do siebie (o ile pracownik sam tego nie zrobi), nie przewijamy dzieci i nie pozwalamy im biegać dookoła biurka i rzucać długopisami i ulotkami. Tak, tak…, takich historii moglibyśmy opowiedzieć bardzo wiele… Bo czy w banku, salonie samochodowym lub urzędzie tak samo ci ludzie się zachowują?…

DSC_2703_edited (1024x680)

Baseny w hotelu Golden Coast – Turcja

KIEDY JECHAĆ, ŻEBY BYŁO TANIO?

Odpowiedź na najważniejsze w tym tekście pytanie jest prosta: przed i po sezonie. Nie rozumiemy, dlaczego ludzie mają w głowach wbity ten lipiec i sierpień? No dobra, dzieci mają wolne od szkoły. Ale czy tydzień nieobecności dziecka w szkole zrujnuje jego edukację? Może w klasie maturalnej albo ostatniej gimnazjum, kiedy mają egzaminy. Ale pewnie w większości innych wypadków nieobecność przejdzie bez echa. A co z turystami, którzy nie mają dzieci? Dlaczego tak wszyscy pchają się na te wakacje? Różnice w cenach poza sezonem są ogromne. I nie ma co martwić się o pogodę. Na większości wybieranych przez Polaków kierunkach jest ona pewna od połowy maja do połowy października. Pomijając te destynacje, gdzie pogoda dopisuje cały rok. Jeśli jednak upieracie się przy wakacyjnych miesiącach to warto wyjazd kupić dużo wcześniej, w tzw. ofertach first minut. Zniżki są dosyć spore i wybieracie z szerokiej puli ofert. Ponadto większość biur daje kilka bonusów przy wcześniejszej rezerwacji, m.in. tzw. gwarancję najniższej ceny. Czyli raczej taniej tego później sprzedawać nie będzie. Do tego dorzucają inne gwarancje, wycieczki fakultatywne itp. Pojęcie last minute w sezonie od kilku lat praktycznie nie istnieje. Ceny są wysokie i wybiera się już z mocno wyprzedanej oferty. Na przysłowiowego „lasta” można wpaść przed i po sezonie. Ale pamiętajmy też, że last minute to nie konkretny 5* hotel w konkretnej miejscowości, który trzy miesiące przed wyjazdem kosztuje 3 000 zł, a dwa dni przed wylotem będzie kosztował 1 500 zł. Chcąc lecieć tanio na ostatnią chwilę bierzemy to, co akurat jest w promocji. Nie zawsze będzie to wcześniej zakładany kierunek czy hotel. Dziś Turcja, jutro Grecja, a za tydzień Kanary. Ale czy to ważne, kiedy jest okazja? Na last minute biura wyprzedają to, co się nie sprzedało, żeby niską ceną oferty zapełnić miejsca w samolocie, które mogłyby zostać puste i biuro nic by nie zarobiło. A tak chociaż te kilkaset złotych. I jak coś już  „ustrzelimy”, to nie czekajmy do ostatniego momentu – zwłaszcza w popularnych okresach wyjazdowych. Jeśli oferta jest już dobra na kilka dni przed wylotem to nie znaczy, że będzie tańsza dzień przed wylotem. Może być, ale zdecydowanie większe jest prawdopodobieństwo, że się wyprzeda, albo zostaną nam miejsca na wylot z odległego lotniska…

Kiedy więc jechać? Na bliskie – ciepłe kierunki od kwietnia do połowy czerwca. Potem od połowy września do końca października. Kierunki takie jak Egipt, Wyspy Kanaryjskie czy Maroko są ciepłe cały rok i tu można szukać okazji przez większość roku. Na egzotykę z reguły sezon pogodowy jest od listopada do kwietnia. Tu też można wykupić first minute – wtedy kupujemy w lipcu, sierpniu. Jeśli nie first minute to na egzotykę najlepsze ceny są z końcem listopada i w grudniu do świąt, pierwsze kilka dni po Sylwestrze lub w marcu. Ta sama zasada dotyczy wspomnianych Kanarów, Egiptu czy Maroka. W grudniu przed Bożym Narodzeniem, kiedy większość ludzi ma opłaconego Sylwestra albo odkłada na święta, mało kto gdziekolwiek się wybiera. A samoloty latają, trzeba je zapełnić, więc ceny są naprawdę dobre. Tajlandia, Sri lanka, Kenia – ceny spadają poniżej 4 000 zł, czasem poniżej 3 000 zł! Innym świetnym terminem są loty zaraz po majówce. Przykładowo Turcja, Tunezja proste – przyzwoite hotele od 700 zł. W granicach tysiąca można mieć all inclusive. Lepsze hotele za niewiele więcej. Czasem w tych cenach jest Cypr i inne kierunki, jak Wyspy Greckie. Żal nie skorzystać! Biura wyprzedają oferty „za grosze”, bo klienci albo zaliczyli majówkę, albo czekają już na wakacje. A jaki pożytek z tych wakacji? Drogo, tłoczno i za gorąco…

DSC_3014_edited (1024x680)

Szkolenie w Turcji – hotel Adam & Eve

Ponadto, aby było tanio jeździmy tam, gdzie są zamieszki albo kataklizmy! Poważnie:) Rewolucja w Egipcie, zamieszki w stolicy Kenii, czy powódź w Tajlandii. Każde z tych wydarzeń nie miało większego wpływu na wypoczynek przeciętnego turysty. Natomiast rozdmuchana propaganda w telewizji, spowodowała brak zainteresowania, a co za tym idzie lawinowe obniżki cen. Z takich okazji trzeba korzystać! Oczywiście nie mówimy tu o regularnych działaniach wojennych, jak np. wojna w Syrii. Zresztą biura nie wysyłają ludzi tam, gdzie jest naprawdę niebezpiecznie. Zapomnijcie o medialnych bzdurach i śmiało kupujcie.

Wykorzystując umiejętnie opisane tu okazje, zamiast tygodnia w lipcu za standardowe 3 000 – 3 500 zł za 4* all inclusive, możecie mieć za te same pieniądze po trzy tygodniowe wyjazdy np. w grudniu, maju i październiku. Podobnie w przypadku lepszych hoteli, ceny są też odpowiednio niższe. Tu jednak pamiętajcie, że za wysokiej klasy hotele i dobre all inclusive – trzeba zapłacić. Może być taniej w podanych wyżej sytuacjach, ale nie liczcie na luksus za 1000 zł. Przecenia się głównie słabsze i średniej klasy hotele. Biuro podroży musi zarabiać, dlatego nie da się wysyłać ludzi za pół darmo non stop. Tanie latanie z biurem polega na pewnych ustępstwach, czasem zmianie kierunku, czy terminu urlopu i wyłapywaniu niesprzedanych ofert. Ale dla takich okazji warto…

O CO JESZCZE WARTO ZAPYTAĆ PRZED WYJAZDEM?

Nie będziemy Was zanudzać tłumaczeniem punkt po punkcie warunków imprez turystycznych.  Dobry doradca tak przedstawi ofertę i powie o szczegółach umowy, że dodatkowych pytań będzie niewiele. Pamiętajcie o takich kwestiach, jak rezygnacja z wyjazdu, zmiana uczestnika, ubezpieczenie od chorób przewlekłych czy sportów ekstremalnych. Na wszystko można wykupić rozszerzone warianty ubezpieczeń. Pamiętajcie też, że ubezpieczenie nie obejmuje zdarzeń, w których poszkodowany był pod wpływem alkoholu – a to przy all inclusive jest nagminne… Warto zapytać o wycieczki fakultatywne, co jest godnego do zobaczenia na miejscu.

IMG_0031_edited (1024x768)

Szkolenie w Egipcie – hotel Radisson Blu Resort

JAK ROZPOZNAĆ DOBREGO DORADCĘ?

I na koniec też ważna, jak nie najważniejsza sprawa. Jak poznać dobrego doradcę? To chyba się od razu czuje czy osoba, z którą rozmawiamy jest kompetentna i jest tą na właściwym miejscu. Jak w każdej branży. Da się poznać człowieka wykonującego swoją pracę z pasją i zaangażowaniem, a nie wciskającego nam na siłę oferty po to, by tylko sprzedać, doradcę słuchającego naszych potrzeb i rozumiejącego nasze wymagania. Dobry pracownik nie tylko będzie potrafił znaleźć nam ofertę, ale też czasem odpowiednio ukierunkuje, może czasem zmieni nasz cel wyjazdu, poznając nasze wymagania i uświadomi, że lepiej będzie nam pojechać do innego niż pierwotnie zakładaliśmy kraju. Taką osobę można poznać, to widać, to się wyczuwa… Jak na taką traficie to nie ma sensu wędrować z biura do biura, szukając tańszej oferty. Zresztą po czasie zobaczycie, że większość biur sprzedaje to samo i w tych samych cenach! Liczy się osoba, z którą rozmawiacie, która oprócz sprzedania Wam wakacji, w czytelny sposób wyjaśni najważniejsze kwestie, udzieli wielu cennych wskazówek, zapali Was do tej podróży…

IMGP3699_edited (1024x768)

Z tureckim kolegą jako pilot grupy

I NA KONIEC…

… Pozostaje tylko życzyć Wam znalezienia swojego doradcy, który zadba, aby wydane przez Was pieniądze, były spożytkowane na zawsze udane wakacje:) Jeśli chcecie, aby było tanio, pamiętajcie o „złotej zasadzie” podróżowania nie w sezonie, która sprawi, że wasze wakacje będą tańsze, częstsze, zawsze znajdziecie ustronne miejsce do plażowania, a na zdjęciach nie będzie nieproszonych osób trzecich:) I co także ważne, podróżując w ten sposób przyczynicie się też do zmniejszenia presji na środowisko naturalne, rozkładając ruch turystyczny w skali całego roku, a nie ograniczając go do obciążającego – krótkiego sezonu. Jak widać – same plusy:) A jeśli odpowiada Wam nasz styl odkrywania świata, zawsze możecie rozeznać się w kierunkach czytając nasze relacje. Potem tylko zostaje wybrać odpowiedni hotel lub program wycieczki:) Jak macie dodatkowe pytania, piszcie – komentujcie. Postaramy się rozwiać Wasze wątpliwości:)

Jedne z setek pokoi, jakie oglądaliśmy na zagranicznych szkoleniach…

BIURO PODRÓŻYPORADYWAKACJE
Udostępnij Tweet

SzlakiemNaszychMarzen

You Might Also Like

  • 20140205_150213_edited PORADY

    Podróżowanie w czasach terroryzmu!

  • MAROKO

    10 pomysłów na udany urlop w Agadirze

  • PORADY

    Jak zapakować się i przygotować do podróży w tropiki?

18 Komentarzy

  • ugotowani.tv says: 18 października 2014 at 14:33

    Bardzo ciekawy wpis, osobiście do tej pory wyjeżdżałam sama. Marzy mi się jednak chociaż raz w życiu pojechać all :) Bałabym się jechać gdzieś, gdzie jest mało bezpiecznie ale w sumie fajnie to opisałaś.

    A byliście może w Macedonii? Wybieram się za rok z dwójką małych dzieci i zastanawiam się na co zwrócić uwagę.

    Pozdrawiam

    Reply
    • SzlakiemNaszychMarzen says: 22 października 2014 at 13:41

      Dzięki:) W Macedonii jeszcze nie byliśmy. Jak się nam uda wcześniej od Ciebie, to znajdziesz info na blogu. A jak Ty będziesz pierwsza, to daj znać jak Ci się podobało w tym małym – górzystym kraju:)

      Reply
  • Łukasz says: 1 kwietnia 2015 at 11:03

    Wspaniały artykuł z wieloma cennymi radami, dobra robota :-) . Planuję podróż poślubną w terminie 01-11 listopada, kierunek Wyspy Kanaryjskie. W związku z tym proszę Was o dodatkową rekomendację – czy lepiej rezerwować wyjazd „first minute” w lipcu, sierpniu (gdy ruszy sprzedaż na sezon jesień-zima), czy jednak czekać na „last” np. do października? Chodzi oczywiście o znalezienie jak najatrakcyjniejszych ofert w stosunku cena/jakość. Z góry dzięki za odpowiedź, pozdrawiam!

    Reply
    • SzlakiemNaszychMarzen says: 1 kwietnia 2015 at 13:16

      Witaj Łukasz. Dzięki za uznanie:)
      W twojej sytuacji poczekalibyśmy na „lasta”. Zwłaszcza, że planujesz wyjazd ogólnie na jakąś z Wysp Kanaryjskich a nie masz sprecyzowanej wyspy, czy hotelu. Sprawdź sobie wcześniej terminy wylotów na poszczególne wyspy, dograj do tego urlop i zacznij polować na oferty najwcześniej początkiem października.
      Byliśmy na czterech Wyspach Kanaryjskich: Teneryfie, Gran Canarii, Fuerteventurze i Lanzarote. Jakby co służymy radą:)
      Pozdrawiamy!

      Reply
  • pytaniedoekspertów says: 11 lipca 2016 at 11:07

    Pytanie do ekspertów :) :
    Kiedy najlepiej rezerwować tygodniową wycieczkę do Portugalii? tylko właśnie stety/niestety chodzi mi o miesiące wakacyjne – lipiec i sierpień. Oczywiście też jak najlepszy stosunek jakości do ceny.
    Pozdrawiam :)

    Reply
    • SzlakiemNaszychMarzen says: 14 lipca 2016 at 22:03

      Hej. Zgodnie z tym co napisaliśmy w artykule, w twoim przypadku raczej powinno to być first minute – czyli rezerwacja grudzień/styczeń. Portugalia jak na warunki europejskie, jest dla Polaka pewną „egzotyką”. To kraj rzadziej odwiedzany – bo jeden z najdroższych wakacyjnych dla nas kierunków. Tak więc pamiętaj, że nigdy tam nie osiągniesz tam takiej relacji ceny do jakości jak np. w Turcji czy Grecji. Ale kraj jest niezwykle ciekawy…

      Reply
  • travel says: 20 listopada 2016 at 19:58

    Ja poluję tylko na last minute. Do krajów takich jak Meksyk czy Tajlandia nie zaplacilam więcej niż 3500zl za dwutygodniowy trip ;)

    Reply
    • SzlakiemNaszychMarzen says: 23 listopada 2016 at 18:14

      My tak mieliśmy z Kubą:) Da się, tylko trzeba brać daną okazję a nie ograniczać się jakimiś założeniami. Zasada jest prosta: im więcej kryteriów – tym mniejsze szanse na super okazję i wyższa cena.

      Reply
  • ewa says: 28 listopada 2016 at 20:25

    Planujemy podróż poślubną,interesuje nas wycieczka raczej allin w terminie mniej więcej od 14.06 do maxymalnie 26.06.
    Zastanwiamy się nad bułgarią ze względu na ceny. Nie musi to być Bułgaria,aby w miarę bezpiecznie od imigrantów. Miłoby było trafić na 9dni, ale raczej w tej chwili liczymy 7.
    Kiedy kupować wycieczkę?

    Reply
    • SzlakiemNaszychMarzen says: 29 listopada 2016 at 07:40

      Hej. Możecie spróbować last minute, pod warunkiem, że nie macie sztywnej daty urlopu. Jeśli zależy Wam na niskiej cenie i dobrym all inclusive, to najlepsze hotele znajdziecie w Turcji i Egipcie. Bułgaria ma przeciętne hotele, a te z dobrym all inclusive kosztują dość sporo. I zapomnijcie o medialnych bzdurach na temat uchodźców… Przez ostatnie 5 miesięcy w Turcji nie widzieliśmy ani jednego, kiedy w tym czasie w Polsce mówiło się te głupoty… Życzymy udanej podróży!:)

      Reply
  • angela says: 1 marca 2017 at 13:05

    Witam,
    my planujemy podróż poślubna w drugiej części września – od razu po weselu dlatego nie chcemy czekać na last minute, tylko mieć prędzej zarezerwowane. Marzy nam się Dominikana-Jamajka, ewentualnie Wyspy Kanaryjskie, Grecja lub Egipt. Dominikana trochę odstrasza we wrześniu możliwymi huraganami, a Egip zamachami. Które z tych miejsc najbardziej polecacie w tym okresie oraz kiedy najlepiej rezerwować?

    Reply
    • SzlakiemNaszychMarzen says: 1 marca 2017 at 17:17

      Witajcie. Wybraliście kompletnie różne miejsca (także cenowo) więc trudno określić co Wam polecić. Idźcie za marzeniami… Faktycznie Karaiby mogą być huraganowe. Reszta krajów w tym czasie bez znaczenia – może poza wyjątkiem Wysp Jońskich jak Zakhyntos czy Korfu, gdzie mogą się już pojawić deszcze, ale to nie reguła. A kiedy to kupić? Jeśli wolicie mieć spokój przed weselem i nie chcecie „lasta” o teraz. Choć najlepsze promocje first minute już za Wami. Pozdrawiamy!

      Reply
  • Saga says: 10 maja 2017 at 10:38

    Niestety, jak sie jest nauczycielem, to ciezko wziąć dluzszy urlop, jesli ma się 2 miesiące wakacji… Są szanse na wyjazd w sierpniu np 1500/os bez all, skromny hotel, głównie zwiedzanie i podziwianie widoków? ;)

    Reply
    • SzlakiemNaszychMarzen says: 16 maja 2017 at 21:25

      Jak najbardziej jest to możliwe. Widoki można znaleźć niemal wszędzie – trzeba się tylko ruszyć z hotelu:) Jeśli zrobisz wczesną rezerwację w grudniu/styczniu, lub wpadniesz do biura tuż przed wylotem przy założeniu, że kierunek nie ma znaczenia, a tylko cena ma być niska, to nawet w sierpniu możesz trafić ofertę na skromny – schludny hotelik w jakimś ciepłym kraju.

      Reply
  • Marta says: 18 sierpnia 2017 at 21:27

    Witam,
    Jeżeli mam wykupioną wycieczkę i na miejscu będę po godzinach pracy recepcji (ok. godz 1:00) to czy muszę sama poinformować o moim przyjeździe hotel czy zrobi to biuro podróży ?

    Reply
    • SzlakiemNaszychMarzen says: 19 sierpnia 2017 at 13:39

      Jeśli jest to wyjazd z biurem podróży, to biuro zawsze informuje hotel o przybyciu swoich klientów. Jeśli jest to prywatna rezerwacja hotelu, to warto poinformować o późniejszym przybyciu, bo czasem hotele anulują rezerwację, jeśli goście się nie pojawią. W każdym przypadku recepcja hotelowa pracuje 24h i zawsze przyjmie gości. Pozdrawiamy!

      Reply
  • Marta says: 3 września 2017 at 14:33

    Dzień dobry,

    czy moglibyście mi doradzić: otóż, zamierzam wykupić wycieczkę last minute w tym tygodniu, ale nie wiem jak to będzie wyglądało pod względem zapłaty. W zeszłym roku jechaliśmy z Rainbow, więc njpierw była rezerwacja, później podpisanie umowy, potwierdzenie przelewu.. Czy kupując wycieczkę z wylotem na dzień następny bez problemu załatwimy wszystkie formalności? czy może lepiej przejść się do konkretnego biua np. wakacje,pl, z którego szukamy ofert i powiedzieć, że interesuje nas ta konkretna wycieczka i chcemy za nią zapłacić i czy w biurze stacjonarnym będą jakieś dodatkowe koszty? (wcześniej rezerwowaliśmy online).

    Będę wdzięczna za pomoc!!

    Pozdrawiam,
    Marta

    Reply
    • SzlakiemNaszychMarzen says: 6 września 2017 at 14:17

      W biurach agencyjnyc/stacjonarnych są/muszą być takie same ceny jak przez Internet, także tym się nie martw. Na last minute najlepiej robić rezerwację w biurze stacjonarnym, kiedy od razu, jak płacisz za wczasy, są potwierdzane miejsca w samolocie i zakładana jest przy Tobie rezerwacja stała. Na last minute najpierw biuro musi zatwierdzić wpłatę za wycieczkę (gdy kupujesz przez Internet, wtedy musisz zapłacić on-line). Może się jednak zdarzyć tak, że miejsca uciekną i dana wycieczka nie będzie dostępna, ponieważ na last minute nie można nawet na godzinę przyblokować miejsc w systemie. Dlatego chyba lepiej iść bezpośrednio do biura, niż czekać na telefon z Infolinii…Powodzenia :)

      Reply

    Zostaw komentarz Anuluj odpowiedz

    Znajdź nas na Facebooku

    Najnowsze komentarze

    • Rafał o Angkor i Sieam Reap – praktyczne rady
    • Ilona o Carnevale di Venezia
    • SzlakiemNaszychMarzen o Carnevale di Venezia
    • światoholiczka o Carnevale di Venezia
    • Grzesiek o Etiopia: Spacerem po Addis Abebie

    Tagi

    BUŁGARIA GRECJA Hiszpania KAMBODŻA KRETA KUBA MALEZJA MAROKO PORADY Riwiera Turecka SANTORINI STAMBUŁ TAJLANDIA TURCJA

    Najpopularniejsze posty

    • 1488 km w drodze na Koh T… 7 comments
    • Fotografie 0 comments
    • Jak kupować wakacje w biu… 18 comments
    • Lanzarote – wyspa ognia 0 comments
    • Jak zapakować się i przyg… 0 comments

    Archiwa

    • Luty 2018
    • Styczeń 2018
    • Listopad 2017
    • Październik 2017
    • Sierpień 2017
    • Kwiecień 2017
    • Marzec 2017
    • Luty 2017
    • Listopad 2016
    • Wrzesień 2016
    • Sierpień 2016
    • Czerwiec 2016
    • Maj 2016
    • Luty 2016
    • Styczeń 2016
    • Październik 2015
    • Wrzesień 2015
    • Lipiec 2015
    • Styczeń 2015
    • Listopad 2014
    • Październik 2014
    • Wrzesień 2014
    • Sierpień 2014
    • Lipiec 2014
    • Maj 2014
    • Kwiecień 2014
    • Marzec 2014
    • Luty 2014
    • Styczeń 2014
    • Grudzień 2013

    Nasz blog jest już na:

    zBLOGowani.pl
    • Start
    • O NAS
    • Kraje
      • BUŁGARIA
      • CZECHY
      • EMIRATY ARABSKIE
      • ETIOPIA
      • FRANCJA
      • GRECJA
      • HISZPANIA
      • KAMBODŻA
      • KUBA
      • MALEZJA
      • MAROKO
      • MAURITIUS
      • PORTUGALIA
      • REUNION
      • RUMUNIA
      • SINGAPUR
      • TAJLANDIA
      • TURCJA
      • WŁOCHY
    • ROWEREM
    • Fotografie
    • PORADY
    • Kontakt

    © 2013 Szlakiem Naszych Marzeń. Wszelkie prawa zastrtzeżone.
    wykonanie:hajime studio

    Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZamknijDowiedz się więcej